Cześć. Dzisiaj Poznań. ...Dzisiaj w szkole spoko, mimo tego, że pokłóciłam się z moją najlepszą przyjaciółką...Nie tyle pokłóciłam i może przez to już nie najlepszą, ale fakt, że ma mnie gdzieś mnie dobija, mimo, że to ona zaczęła. Nie wiem już co mam robić...Chyba się załamię ;( W czym tkwi problem? W tym, że ostatnio przyczepiła się do takiej z naszej klasy, którą nawet ostatnio polubiłam i jak napisałam jej o tym, że dlaczego tak robi powiedziała 'sorry' i w pierwszy dzień wszystko było jak dawniej. W drugi też, bo nie było tamtej. Trzeci? Znowu z nią, ona przychodzi do szkoły - leci do niej jak opętana, ja przychodzę 'siema' i idzie sobie z nią gdzieś ;( Dzisiaj przyczepiła się do jeszcze jednej dziewczyny, ja już nie wiem co ja mam robić! To chyba nie jest przyjaciółka...Rozpisałam się, cóż, przepraszam :*
Jeszcze 12 dni do wycieczki! Mimo, że będę pewnie dalej na lini frontu z tą 'naj' zamierzam się dobrze bawić, bo to praktycznie wielkie szczeście, że udało mi się namówić mamę na tę wycieczkę, która cały czas była nie ugięta;) W sumie to tylko 3 dni, i tylko morze, gdzie byłam tysiące razy, ale nigdy jeszcze nie udało mi się odwiedzić Trójmiasta;) I to jeszcze trzy gwiazdkowy hotel z basenem i SPA, wielkimi kortami i boiskami;) Muah, już nie mogę się doczekać. W pokoju bd z Natalią, Wiką (czyli najj -.-), Gośką <3
kamerkowe, sprzed 5 min. wiem, że ciemne. ten pokój ma ciemne kolory ścian i daleko okno, więc nie wiem dlaczego tak te zdjęcia wychodzą. przecież tu jest tak jasno ^^
my world
piątek, 6 maja 2011
środa, 20 kwietnia 2011
No siema. Wczorajszy dzień...Można powiedzieć, że spoko, ale nudny jak nie wiem...No, oczywiście przez rekolekcje, ględzenie to samo co było rok temu. I nawet dwa lata temu. Szału można dostać, noo. Dzisiaj jeszcze rekolekcyjna msza, po rekolekcjach próba, dom i nuda. Ciekawe czy dostanę coś jutro na zająca...Wątpliwa sprawa. W każdym bądź razie na coś liczę. Haha, obliczam sobie kalorie, dzisiejsze śniadanie (kanapka + kubek herbaty) liczy sobie: herbata - 42 kcal, kanapka z pastą jajeczną - 43 kcal, 42+43 = 85 kcal, całkiem niezły wynik śniadaniowy ^.^
Na samym dole moja niedzielna nuda, co o niej sądzicie? (nie zmieścił się w kadrze, haha).
Czy już wspominałam, że moja kamerka robi beznadziejne zdjęcia? Chyba tak :x
xoxo
Na samym dole moja niedzielna nuda, co o niej sądzicie? (nie zmieścił się w kadrze, haha).
Czy już wspominałam, że moja kamerka robi beznadziejne zdjęcia? Chyba tak :x
xoxo
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Dzień dzisiejszy całkiem pozytywny. Rekolekcje. Nie mam na nic więcej ochoty tzn. mama nie chce się wybrać ze mną do CH, a moje ukochane conversy przeszły mi przed nosem ;/ Na dodatek mama nie chce mi już kupować ciuchów na allegro i jest zrypanie...No ale spódniczkę, bluzkę i jeszcze jedną bluzkę jakoś wywalczę! Nie mam zupełnie pomysłu co by tutaj w dniu dzisiejszym napisać. Zmieniłam troszkę wygląd. Wygląd bloga oczywiście. Zdjęcia akuratnie kamerką, nie chciało mi się po raz enty podłączać aparatu do komputera. W ogóle mam dylemat, odpuścić sobie dzisiejszą Drogę Krzyżową czy iść? Sama nie wiem. Co roku chodziłam na taką w około miasteczka...Ale co co roku to nie zawsze. Jak mi coś wpadnie, to napiszę, chętnie, ale póki co daję moje zdjęcia, takie na szybko.
Na pierwszym zdjęciu wyszłam jak debil, a co do kamerki to wiem, robi totalnie beznadziejne zdjęcia.
|EDIT|...A królik jest czekoladopodobny ;/
xoxo
|EDIT|...A królik jest czekoladopodobny ;/
xoxo
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)






