środa, 20 kwietnia 2011

No siema. Wczorajszy dzień...Można powiedzieć, że spoko, ale nudny jak nie wiem...No, oczywiście przez rekolekcje, ględzenie to samo co było rok temu. I nawet dwa lata temu. Szału można dostać, noo. Dzisiaj jeszcze rekolekcyjna msza, po rekolekcjach próba, dom i nuda. Ciekawe czy dostanę coś jutro na zająca...Wątpliwa sprawa. W każdym bądź razie na coś liczę. Haha, obliczam sobie kalorie, dzisiejsze śniadanie (kanapka + kubek herbaty) liczy sobie: herbata - 42 kcal, kanapka z pastą jajeczną - 43 kcal, 42+43 = 85 kcal, całkiem niezły wynik śniadaniowy ^.^
Na samym dole moja niedzielna nuda, co o niej sądzicie? (nie zmieścił się w kadrze, haha).
Czy już wspominałam, że moja kamerka robi beznadziejne zdjęcia? Chyba tak :x

xoxo

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Dzień dzisiejszy całkiem pozytywny. Rekolekcje. Nie mam na nic więcej ochoty tzn. mama nie chce się wybrać ze mną do CH, a moje ukochane conversy przeszły mi przed nosem ;/ Na dodatek mama nie chce mi już kupować ciuchów na allegro i jest zrypanie...No ale spódniczkę, bluzkę i jeszcze jedną bluzkę jakoś wywalczę! Nie mam zupełnie pomysłu co by tutaj w dniu dzisiejszym napisać. Zmieniłam troszkę wygląd. Wygląd bloga oczywiście. Zdjęcia akuratnie kamerką, nie chciało mi się po raz enty podłączać aparatu  do komputera. W ogóle mam dylemat, odpuścić sobie dzisiejszą Drogę Krzyżową czy iść? Sama nie wiem. Co roku chodziłam na taką w około miasteczka...Ale co co roku to nie zawsze. Jak mi coś wpadnie, to napiszę, chętnie, ale póki co daję moje zdjęcia, takie na szybko.


Na pierwszym zdjęciu wyszłam jak debil, a co do kamerki to wiem, robi totalnie beznadziejne zdjęcia.

|EDIT|...A królik jest czekoladopodobny ;/
xoxo